wtorek, 30 października 2012

Sprzeczne sygnały w odpowiedziach respondentów. Czyli jak ważna jest merytoryka w badaniach jakościowych.

Dużo w mediach słyszy się o mowie ciała. Powstają podręczniki o tym jak się prezentować. W szkole uczą nas czym jest „pozycja otwarta” a czym „pozycja zamknięta”
Jednym z aspektów mowy ciała jest niezgodność tego, co się mówi z tym jak się prezentujemy, z naszą postawą. Na przykład jak ktoś mówi, że jest „otwarty na propozycje” a siedzi z założoną nogą na nogę i skrzyżowanym rękoma. Można wnioskować, że nie jest otwarty, a raczej sceptycznie nastawiony.

W transkrypcjach na ogół nie widzimy osób mówiących, ale je słyszymy, i mowa ciała ogranicza się tu do tonacji głosu i sposoby ich wypowiedzi. Po transkrypcji nagrania na papier pozostaje tylko merytoryczna wypowiedź i sposób wypowiedzi, będący tutaj mową ciała.

I tak samo zdarzają się przypadki, w których sposób wypowiedzi, mowa ciała, nie jest zgodna z merytoryczną treścią wypowiadaną. Zdarzyły nam się przypadki skrajnie odwrotnych przekazów, tak jak w przykładzie, że „jestem otwarty” a siedzę z rękami i nogami skrzyżowanymi. Na przykład respondentowi jest zadawane pytanie a respondent odpowiada bardzo emocjonalnie. Respondent aż oburza się, że zadano mu pytanie, na które odpowiedź jest tak jasna i oczywista. Cały się nadyma i mówi: „Ależ tak, tak, tak, nie, nie, nie.”
Po treści jego wypowiedzi nie wiemy czy tak czy nie. Ale głos i sposób wypowiedzi, używanie słów „ależ” „oczywiście” mówią nam, że nie ma on żadnych wątpliwości. Czyli dwie sprzeczności.

Wracając do tematu postu. Dobry moderator nie może zostawić takiej odpowiedzi bez dalszego pytania. Moderator amator usłyszałby emocjonalnie, że respondent udzielił jasnej oczywistej odpowiedzi, ale dobry moderator analityk wie, że nie dowiedział się niczego i musi zadać podobne lub inne pytanie, żeby uzyskać odpowiedź.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz