sobota, 20 października 2012

Maniery językowe w transkrybowanych wywiadach.

Maniery językowe respondentów transkrybowanych wywiadów.

Czasem przy transkrypcjach wywiadów trafia się na osobę, która ma tak zwaną manierę językową.
Nie dam głowy, ale mam wrażenie, że określając profl psychologiczny takiej osoby mamy do czynienia z mówcą, który z przyczyn albo merytorycznych albo emocjonalnych, cały czas upewnia się w tym, co mówi.

Na przykład respondent, który mówi, co drugie słowo "nie?" Czyli: Wygląda to w ten sposób nie? Że tak mówi i się upewnia nie? Analogicznym jest dodawanie "tak" na końcu każdego zdania tak?

Innym takim wtrętem jest "tak naprawdę" albo "że tak powiem" Czyli:  Badaliśmy to, że tak powiem, tak naprawdę przez trzy tygodnie, i, że tak powiem, nie było znacznych odchyłów, od normy tak naprawdę.

Albo na przykład przedrostek "no". Czyli weźmy na przykład kontrolera w przedsiębiorstwie zdającego relację: No rury PCV były na tyle zużyte, że no musiało to się tak skończyć.


Następnym razem omówię nadmiernie rozbudowane zdania i jak ważne jest umiejętne stawianie przecinków.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz